Czego się dowiesz:
- Jakie zarzuty stawiane są "Maślakowi" w procesie apelacyjnym?
- Dlaczego Sąd Apelacyjny zmienił wyrok z pierwszej instancji?
- Jakie przestępstwa zarzuca się grupie Psycho Fans?
- Jakie wyzwania stawiają przed wymiarem sprawiedliwości sprawy związane z przestępczością zorganizowaną?
- Czy wyroki w sprawie są już prawomocne?
Proces apelacyjny
W czasie procesu prokurator Eryk Stasielak twierdził, że fakty jednoznacznie wskazują na to, że oskarżony zlecił zabójstwo prokuratora, pełniąc rolę przywódcy grupy Psycho Fans. Obrona "Maślaka" argumentowała, że oskarżony dobrowolnie odstąpił od działań wobec prokuratora, jednak sąd uznał, że nie było aktywnego działania w tym kierunku.
"Sprawa jest o tyle specyficzna, że przed sądem spieramy się o fakty. Tu fakty nie budzą wątpliwości. Jednoznacznie wskazują na to, że oskarżony zlecił zabójstwo prokuratora. Moim zdaniem sąd I Instancji pomylił się." - powiedział prokurator Eryk Stasielak.
"Oskarżony nie był pojedynczym sprawcą, występując jako przywódca grupy Psycho Fans, miał stanowisko kierownicze. Utrzymywał członków w gotowości bojowej. Błędem było umorzenie postępowania." - dodał Stasielak.
Postępowanie umorzone przez Sąd Okręgowy
Sąd Okręgowy wcześniej umorzył postępowanie wobec oskarżonego, uzasadniając to dobrowolnym odstąpieniem od czynów zabronionych. Jednak Sąd Apelacyjny uznał, że "Maślak" odstąpił od współdziałania, co stanowiło dobrowolne odstąpienie od zamierzonego czynu. Sprawa dotycząca spalenia akt została przekazana do ponownego rozpoznania.
"To wynikało z siły wyżej. Dokonanie tego przestępstwa było niemożliwe ponieważ po zabójstwie pastora było wokół nich gorąco. Nie można mówić o odstąpieniu. Nie można odstąpić od czegoś co jest niemożliwe do zrealizowania." - wyjaśniła obrona
Wielowątkowy proces
Sprawa "Maślaka" jest jednym z wielu procesów dotyczących działalności Psycho Fans. Grupa ta została oskarżona o szereg przestępstw, w tym zabójstwo, porwania, brutalne pobicia oraz handel narkotykami. Wśród skazanych znajduje się także inny lider grupy, "Lucky". Wyroki w sprawie nie są jeszcze prawomocne.
źródło: Nasze Miasto