wtorek, 18 luty 2025 09:14

Zuchwała kradzież smartfonów w Gliwicach

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
kradzież w Gliwicach kradzież w Gliwicach fot: pixabay

W Gliwicach doszło do zuchwałej kradzieży drogich smartfonów, której sprawcy nie poprzestali na jednym przestępstwie. Po dokonaniu kradzieży uciekli, ale policja szybko rozpoczęła intensywne śledztwo. Okazało się, że ci sami mężczyźni prowadzili fałszywe zbiórki na rzekomo chore dziecko. Po kilku tygodniach funkcjonariusze namierzyli podejrzanych i zatrzymali ich w Oświęcimiu. Grozi im do 5 lat więzienia.

Spis treści:

W Gliwicach doszło do zuchwałej kradzieży. Sprawcy zabrali drogie smartfony i uciekli. Policja rozpoczęła intensywne śledztwo.

Miejsce kradzieży i ucieczka

Dwóch mężczyzn udało zainteresowanie elektroniką. Nagle wyrwali najdroższe smartfony i wybiegli. Pracownik sklepu ruszył za nimi, ale uciekli w ciemność.

„Było po godzinie 19:00, 11 stycznia br. Na zmarzniętej kostce brukowej dwaj mężczyźni pędzili w szaleńczym biegu, w pośpiesznym odwrocie przewrócili się i porozrzucali część łupu. Kilka smartfonów uderzyło o bruk, zostały zniszczone. Po chwili zniknęli w ciemności.” - Podinspektor Marek Słomski (oficer prasowy KMP Gliwice)

Śledztwo i kluczowe ustalenia

Monitoring ujawnił wygląd sprawców. Nagrania wskazały pojazd, którym odjechali. Był to volkswagen passat, wcześniej rejestrowany w policyjnych bazach.

„Monitoring sklepu dostarczył wyraźne wizerunki sprawców, ale kolejne nagrania z okolicznych kamer nie przyniosły kluczowych informacji. Wieczorna pora i duża odległość sprawiły, że numery rejestracyjne samochodu, do którego wsiedli złodzieje, pozostawały nieczytelne. Ustalono jedynie, że auto miało nadwozie kombi i odjechało bez włączonych świateł.” - Podinspektor Marek Słomski (oficer prasowy KMP Gliwice)

Zatrzymanie podejrzanych

2 lutego policja zatrzymała podejrzanych w Oświęcimiu. Znaleziono sfałszowane dokumenty oraz materiały do kwestowania na chore dziecko.

„Za kierownicą siedział obywatel Rumunii, a pasażerem był jego współtowarzysz – również Rumun, obaj trzydziestokilkuletni.” - Podinspektor Marek Słomski (oficer prasowy KMP Gliwice)

Dowody i konsekwencje

Smartfony nie zostały odzyskane, ale dowody pozwoliły postawić zarzuty. Śledczy sprawdzają, czy mężczyźni są powiązani z innymi kradzieżami. Grozi im do 5 lat więzienia.

„Chociaż same smartfony przepadły, to dowody były wystarczające do postawienia podejrzanym zarzutów kradzieży. Sprawa oszustwa na chore dziecko będzie jeszcze wyjaśniana.” - Podinspektor Marek Słomski (oficer prasowy KMP Gliwice)

źródło: 24gliwice.pl

Więcej w tej kategorii: « Tragiczny wypadek w Katowicach