wtorek, 23 lipiec 2024 13:56

Kierowca rozbił samochód matki pasażera i uciekł z miejsca wypadku w Katowicach

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Kierowca rozbił samochód matki pasażera Kierowca rozbił samochód matki pasażera Zdjęcie redakcyjne

W Katowicach doszło do poważnego wypadku. Kierowca, który wjechał w wiadukt, uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając rozbity samochód należący do matki jednego z pasażerów. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Czego się dowiesz:

  • Kto był właścicielem samochodu, który rozbił się o wiadukt?
  • Jakie obrażenia odniósł syn właścicielki samochodu?
  • Ilu pasażerów znajdowało się w rozbitym volkswagenie?
  • Co podejrzewa policja na temat kierowcy, który uciekł z miejsca wypadku?

Zakrwawiony pasażer i rozbity volkswagen

Na miejscu wypadku przechodnie zauważyli leżącego na chodniku mężczyznę z zakrwawioną głową i rozbity volkswagen kilkadziesiąt metrów dalej. W wyniku zderzenia z wiaduktem samochód zablokował ul. Mikołowską, powodując długotrwałe utrudnienia. Na jezdni i chodniku leżały fragmenty nadwozia, a w aucie wystrzeliły poduszki powietrzne. Zaciął się także klakson, który przez dłuższy czas hałasował.

Ucieczka kierowcy i rola pasażerów

Kom. Agnieszka Żyłka z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach poinformowała, że w samochodzie znajdowało się pięć osób, w tym syn właścicielki pojazdu. To on bez wiedzy matki zabrał kluczyki i przekazał je koledze, który nie miał prawa jazdy. Syn właścicielki odniósł poważne obrażenia głowy i został przewieziony do Szpitala Zakonu Bonifratrów. Jego stan jest stabilny.

Kom. Agnieszka Żyłka:
– "Jednym z pasażerów był syn właścicielki tego samochodu. Bez jej wiedzy zabrał kluczyki i dał koledze, bo sam nie ma prawa jazdy."

Dalsze śledztwo i poszukiwania kierowcy

Policja zna tożsamość kierowcy, który uciekł z miejsca zdarzenia, jednak do tej pory nie udało się go zatrzymać. Funkcjonariusze podejrzewają, że zarówno kierowca, jak i jeden z pasażerów, który wrócił na miejsce wypadku, byli pod wpływem alkoholu. Policja kontynuuje śledztwo, przesłuchując pozostałych uczestników zdarzenia.

źródło: katowice24.info