Czego się dowiesz:
- Co wywołało rasistowski atak na dworcu PKP w Katowicach?
- Jakie zarzuty postawiła prokuratura napastnikowi z Czech?
- Jakie konsekwencje grożą czeskiemu obywatelowi za atak na dworcu w Katowicach?
- Kto padł ofiarą ataku na dworcu w Katowicach?
Szczegóły ataku
Incydent wydarzył się na schodach prowadzących na peron, gdzie 59-letni Czech zobaczył, jak czarnoskóry mężczyzna trzyma za rękę białą dziewczynę. To wywołało w nim gwałtowną reakcję. Napastnik zaczął wyzywać studenta od pejoratywnych określeń na tle rasowym i uderzył go pięścią w twarz. Szybka interwencja ochroniarzy dworca pozwoliła zatrzymać agresora i przekazać go w ręce policji.
Postępowanie prawne
Prokuratura Rejonowa Katowice Wschód postawiła Czechowi zarzuty wielokrotnego znieważenia na tle rasowym i stosowania przemocy fizycznej. Badanie trzeźwości wykazało, że miał on w organizmie prawie promil alkoholu. Mężczyzna przyznał się do winy i teraz grozi mu do 5 lat więzienia, z możliwością zwiększenia kary z uwagi na charakter chuligański przestępstwa.
Zdarzenie to wywołało oburzenie społeczne i ponownie podniosło kwestię rasizmu w przestrzeni publicznej. Ochrona praw mniejszości i zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim obywatelom niezależnie od rasy pozostaje kluczowym wyzwaniem dla społeczności i organów ścigania.
źródło:katowice24.info